“Sprzęt, kadra, cena to jednak nie wszystko... Najważniejsza jest motywacja i Twoje indywidualne preferencje.”
Temat fitnessu, jak wiadomo jest bardzo obszerny, ale wbrew pozorom na naszym podwórku nie można stwierdzić nadmiaru literatury traktującej o tym w sposób zarówno fachowy, jak i zrozumiały nie tylko dla doświadczonego amatora zdrowego stylu życia. Gdy rozejrzymy się po czasopismach branżowych, to okaże się, że albo są to pozycje adresowane do konkretnej grupy docelowej (np. do osób ćwiczących raczej w piwnicach i ważących co najmniej 100 kilogramów, bynajmniej nie przez nadwagę), albo są to magazyny bardziej “lajfstajlowe”, zamieszczające zdjęcia z treningów raczej po to, by zareklamować jakiś produkt niż by przekazać wiedzę. Niestety często porady ograniczają się do podawania cudownych rozpisek, które to pozwolą uzyskać kratę na brzuchu w 7 dni i to bez rezygnowania z naszych ulubionych słodyczy spożywanych po godzinie 18.00.
CZYTAJ WIĘCEJ PO ZALOGOWANIU
