Chyba każdy z nas słyszał o porannej gimnastyce i jej wspaniałych właściwościach, a jednak tylko nieliczna grupa zaczyna dzień od ćwiczeń. Kilkanaście minut wystarczy, by poprawić nastrój na cały nadchodzący dzień, szybko się obudzić i jednocześnie wzmocnić ogólne zdrowie. Niestety zazwyczaj właśnie tych kilkunastu minut brakuje nam każdego ranka. Istnieje jednak metoda, która zdecydowanie uprzyjemni nam poranną gimnastykę, nawet jeśli jesteśmy wielkimi śpiochami, bo do ćwiczeń wcale nie musimy wstawać z łóżka!
Zanim zaczniemy poranną gimnastykę, wystarczy tylko odsunąć poduszkę na bok. Później możemy rozpocząć ćwiczenia rozciągające, czyli tak przyjemne poranne przeciąganie się. Podciąganie nóg, mostek czy kołyska to ćwiczenia, które doskonale znamy. Dla pragnących większej ilości ruchu, można również zaproponować takie ćwiczenia jak rowerek lub nożyce. A po 10 minutach ćwiczeń w łóżku możemy w pełnej gotowości stawić czoła nadchodzącemu dniu i to bez kubka mocnej kawy.
Rezultatem porannej gimnastyki jest nie tylko poprawa nastroju poprzez wydzielenie endorfin, bowiem jednocześnie dbamy o nasze ciało: usprawniamy krążenie, spalamy kalorie, rozciągamy mięśnie. Ponadto tak przyjemne rozpoczęcie dnia, może przekonać nas do częstszych i bardziej intensywnych ćwiczeń po powrocie z pracy. 10 minut porannej gimnastyki w łóżku to zdecydowanie niska cena za tyle pozytywnych rzeczy.
