Płatki z mlekiem, kanapki i jajecznica to najpopularniejsze potrawy śniadaniowe w naszym kraju. Na początku lat 90. statystyczny Polak zjadał tylko 100 gramów płatków śniadaniowych rocznie, a obecnie ponad kilogram, z czego wynika, że spożycie tych produktów wzrosło dziesięciokrotnie. Czy to znaczy, że jemy coraz zdrowiej? Jak się okazuje – bardzo wiele zależy od tego, jakiego rodzaju płatki śniadaniowe wybieramy.
Sprawdź wartości odżywcze
Już od lat reklamy przekują nas, że nie ma lepszego śniadania niż płatki z mlekiem. Często producenci podkreślają też, że owsianka zajmuje trzecie miejsce w rankingu najzdrowszych 
pokarmów świata. I rzeczywiście płatki zbożowe mogą być bardzo odżywczą i świetną propozycją na śniadanie zarówno dla dzieci, jak i osób dorosłych. Warto jednak dokładnie przyjrzeć się składowi naszych ulubionych płatków śniadaniowych, bo może się okazać, że są one mało wartościową bombą kaloryczną.
Dietetycy podkreślają, że najzdrowsze są płatki owsiane zwykłe lub górskie, ale już nie owsiane błyskawiczne, ponieważ w procesie obróbki straciły spore zasoby błonnika, witamin i minerałów. Równie dobre co płatki owsiane będą także płatki żytnie, orkiszowe, jęczmienne oraz otręby owsiane i pszenne.
Jeżeli popatrzymy na skład najzwyklejszych płatków owsianych, to znajdziemy tam: płatki owsiane 100% i nic więcej. Oprócz oczywiście długiej listy witamin i minerałów, których producenci nie wymieniają na opakowaniu, bo występują one naturalnie w zbożach. W musli powinniśmy znaleźć natomiast listę zbóż, orzechów oraz suszonych owoców i nic ponadto. By zwykłe płatki były jednak bardziej atrakcyjne, wzbogacane są o różnego rodzaju dodatki, takie jak cukier, tłuszcze, mleko w proszku, sól, emulgatory, barwniki, konserwanty i aromaty. Sklejane są w kulki za pomocą karmelu lub miodu czy prażone.
Jak wybrać te najzdrowsze płatki?
- Kaloryczność płatków zbożowych nie powinna przekraczać 400 kcal na 100 gramów.
- Zawartość błonnika nie powinna wynosić mniej niż 8 gramów, a idealnie jeśli wynosi powyżej 10 gramów.
- W płatkach nie powinno być w ogóle cukru lub bardzo znikome ilości. Gdy popatrzymy na opakowanie to niejednokrotnie okaże się, że płatki zawierają 20 lub nawet ponad 30 gramów cukru w 100 gramach! To kwalifikuje je do umieszczenia na półce ze słodyczami, a nie zdrową żywnością. Według GDA dzienne spożycie cukru powinno wynosić nie więcej niż 90 gramów.
- Uważać należy również na zawartość tłuszczu, w tym – kwasów tłuszczowych nasyconych. Zdecydowanie lepiej samodzielnie dodać do płatków produkty zawierające tłuszcz.
- Osoby dbające o zdrowie i właściwą wagę powinny zwrócić także uwagę na zawartość soli w płatkach.
W badaniach konsumenckich przeprowadzonych w Wielkiej Brytanii zbadano 275 rodzajów płatków śniadaniowych i aż 75% z nich nie można było określić przymiotnikiem „zdrowe”. Co więcej – okazało się, że produkty te zawierają nie tylko bardzo dużą ilość cukru, ale również mają zawartość tłuszczu wyższą niż kanapka z boczkiem. Z kolei płatki określane mianem light mogły pochwalić się taką zawartością cukru i soli, jaką posiada paczka chipsów. Dlatego najbezpieczniej będzie, jeśli musli skomponujemy samodzielnie.
Skomponuj własne musli
By stworzyć zdrowe musli pozbawione wszelkich zbędnych dodatków będziemy potrzebować kilku rodzajów płatków zbożowych, np. owsianych, orkiszowych, żytnich lub otrębów. Do tak przygotowanej mieszanki dodajmy orzechy (włoskie, laskowe, pistacjowe, nerkowca) oraz pestki słonecznika, dyni czy siemię lniane. Dzięki tym dodatkom wyposażymy musli w kwasy tłuszczowe nienasycone. Na koniec wystarczy dorzucić jeszcze suszone owoce: rodzynki, morele, figi, daktyle i wszystko wymieszać. Tak przygotowane musli możemy przechowywać przez długi czas.
Później – już na etapie przygotowywania śniadania – możemy dodać do naszej mieszanki świeże sezonowe owoce oraz przyprawy, jak np. cynamon czy imbir. Możemy pozwolić sobie również na łyżeczkę miodu, a ilość cukru i tak nie dorówna niektórym sklepowym mieszankom.
Mleko, jogurt, woda?
Nasze musli możemy jeść tradycyjnie z mlekiem (różnego typu), jogurtem naturalnym, maślanką czy kefirem. Warto jednak wiedzieć, że jeżeli nie będziemy gotować płatków zbożowych lub zalewać ich gorącym płynem, to dobrze wcześniej, np. wieczorem sparzyć je gorącą wodą. To sprawi, że będą dużo łatwiej trawione.
